Ulubiony dzień w roku mieszkańców Bytomia

Tradycje trzeba szanować – wiemy o tym doskonale, bo przecież tego uczyli nas nasi rodzice oraz dziadkowie. To również okazja w przypadku Tłustego Czwartku do ostatnich dni folgowania sobie w jedzeniu szczególnie słodkości przed mającym niedługo nastąpić postem, trwającym aż czterdzieści dni, poprzedzającym Święta Wielkiej Nocy. Coraz częściej i coraz chętniej pojawia się w związku z tym dniem inicjatywa konkursu jedzenia pączków na czas – świetna zabawa i jednocześnie okazja do zapomnienia na chwilę o kaloriach oraz o dietach. Gradientowanie stali perskiej płock

Tłusty Czwartek w Bytomiu – jak się zaczęła tradycja?

W tym mieście jedzenie pączków na czas jest bardzo młode. Bytom zawody w tym zakresie organizuje dopiero od kilku lat. Zaczątkiem tego całego przedsięwzięcia był 2015 rok oraz inicjatywa wysunięta przez stowarzyszenie „Młodzi Aktywni” oraz „Dla Miasta”, którego działacze postanowili na nowosądeckim rynku zorganizować konkurs w jedzeniu tych smakołyków na czas. Chętnych nie brakowało, a co ważniejsze, były to osoby w każdym wieku, począwszy od licealistów, aż do osób starszych. Zwycięzcą okazał się uczeń technikum, który swoje trzy pączki zjadł w zaledwie minutę i dwadzieścia sekund, ustanawiając tym samym rekord miasta. Jak się okazało jednak, nie na długo.

Świętowanie słodkości dzisiaj

Obecnie inicjatywa ta tak spodobała się mieszkańcom, że na stałe wpisała się w grafik imprez organizowanych w tym mieście. Z tym, że dzisiaj w konkursie może wziąć ograniczona liczba uczestników, którzy w odpowiednim czasie zgłoszą się do organizatorów. Przed uczestnikiem czekać będzie aż pięć znakomitych pączków, które należy zjeść w jak najkrótszym czasie. Zeszłorocznym zwycięzcą był uczeń Zespołu Szkół Budowlanych, który poradził sobie z tym zadaniem w zaledwie minutę i dwadzieścia dziewięć sekund. To wydarzenie pokazuje, że chętnie bawimy się razem i cieszymy oraz że takie inicjatyw są nam zwyczajnie potrzebne do oderwania się od szarej rzeczywistości.